Tożsamość grupy Odnowy w Duchu Świętym

Możemy sobie zadać takie pytanie: „dlaczego tu jestem? Dlaczego jestem w grupie Posłuszni Panu?”

Tylko pozornie może się wydawać, że jestem tu, bo sam o tym zdecydowałem, bo miałem czas, bo sam zachciałem być w takiej grupie modlitewnej, bo sam uznałem, że to jest czas i miejsce dla mnie na pogłębienie mojego rozwoju duchowego, mojej relacji z Bogiem, w szczególności z Duchem Świętym.

Tak naprawdę jestem tu, bo Bóg mnie tu, w tej konkretnej grupie zapragnął, powiedział do mnie: „jesteś mi tu potrzebny”.

Nasza grupa modlitewna należy do ruchu Odnowy w Duchu Świętym. Można sobie zadać pytanie, co jest naszą tożsamością, co odróżnia nas od innych grup modlitewnych. Jest to pytanie o charyzmat, szczególną zdolność, szczególne powołanie grup odnowy. Można wymienić kilka takich cech:

  • Modlitwa do Ducha Świętego – stawiamy na relację z trzecią osobą Trójcy Świętej, jest ona dla nas źródłem szczególnej łaski i błogosławieństwa. Moc Ducha Świętego jest nam udzielana zawsze, gdy się na nią świadomie otwieramy, nie dzieje się to na zasadzie szczególnego obdarowania akurat grup Odnowy w Duchu Świętym tylko na mocy sakramentu Chrztu.
  • Życie Słowem Bożym – Centralną i najważniejszą częścią spotkania modlitewnego jest rozważanie Słowa Bożego, chcemy nie tylko przedstawiać Bogu nasze prośby, ale przede wszystkim słuchać tego, co ma On nam do powiedzenia. Słuchać i wprowadzać w czyn, dlatego uczymy się modlitwy odpowiedzi na Słowo, a następnie staramy się tym Słowem żyć.
  • Otwartość na poruszenia od Ducha Świętego – Bóg przemawia do nas nie tylko w słowach Pisma Świętego, ale możemy Go również usłyszeć w głębi naszego serca jako odczucie, obraz, natchnienie, które pobudza nas do tego, by na głos wypowiedzieć modlitwę uwielbienia, dziękczynienia, złożyć świadectwo Jego działania w naszym życiu. Dzięki temu Bóg może do nas przemawiać również ustami drugiego człowieka.
  • Korzystanie z darów Ducha Świętego i obdarowywanie nimi siebie nawzajem – Każdy człowiek podczas chrztu św. otrzymuje dary Ducha Świętego, nie ma ochrzczonej osoby nieobdarowanej, są tylko osoby, które z tych darów nie korzystają. Życie darami Ducha Świętego jest bardzo ważne, gdyż to buduje nas wewnętrznie, dzięki temu doświadczamy owoców działania Ducha Świętego, którymi są miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Na chrzcie otrzymaliśmy również szczególne dary Ducha Świętego, tak zwane charyzmaty, które służą budowaniu wspólnoty, dlatego możemy je rozeznać tylko we wspólnocie, w relacji z drugim człowiekiem, gdyż objawiają się w działaniu, gdy zaczynamy nimi służyć.
  • Ciągłe dążenie do pogłębiania relacji z Bogiem – w życiu duchowym nie możemy się zatrzymać, uznać, że już osiągnęliśmy wystarczający stan, gdyż to oznaczałoby, że jesteśmy święci. Całe życie jesteśmy na drodze duchowego wzrostu, jest to istota życia chrześcijańskiego. Świadomość tego przynagla nas do ciągłej formacji poprzez modlitwę osobistą, życie sakramentalne, ale również poprzez korzystanie z formacji proponowanej przez centra formacyjne grup odnowy – rekolekcje i weekendy formacyjne. Czas rekolekcji to szczególny czas łaski, jestem sam na sam z Bogiem, z dala od codziennych spraw, to pozwala lepiej wsłuchać się w Jego głos, przyjąć Jego naukę, spojrzeć wgłąb siebie, zrozumieć Jego plan względem mnie. Jest to bardzo potrzebny czas, dlatego zaleca się odbyć takie rekolekcje co najmniej raz na dwa lata, ale nie częściej niż raz w roku, gdyż również potrzeba czasu, aby treści rekolekcyjne przepracować w czasie. Weekendy formacyjne nie narzucają takich ograniczeń.
  • Podejmowanie służby – Jezus przyszedł nie po to, aby mu służono, tylko aby służyć, wiec my, wzorem naszego Mistrza i Nauczyciela, również chcemy służyć: sobie wzajemnie oraz wychodzić z posługą na zewnątrz.
  • Budowanie jedności – Duch Święty wprowadza jedność, mimo tego, że wszyscy się różnimy i nie ma, nigdy nie było i nigdy nie będzie dwóch takich samych osób, o takich samych poglądach, temperamentach, potrzebach, to Bóg w tej różnorodności widzi wartość. Człowiek, gdy sam z siebie chce zbudować jedność, nie zgadza się na różnorodność i przez to buduje raczej jednakowość. Tylko Duch Święty potrafi zbudować jedność szanując jednocześnie naszą różnorodność. Budowanie jedności odbywa się poprzez wspólne świętowanie, agapy, wyjazdy, zgrupowania, dni jedności. Należy również pamiętać o jedności grup Odnowy – udział w dniu jedności grup naszej diecezji, czuwanie grup Odnowy na Jasnej Górze.
  • Doświadczenie Bożej miłości – Łaską przeżytych rekolekcji ewangelizacyjnych REO jest doświadczenie spotkania z żywym miłującym Bogiem. Ta miłość wzbudza postawę wdzięczności i uwielbienia Boga – najpierw uświadamiamy sobie jak bardzo jesteśmy kochani i obdarowani ,więc dziękujemy Bogu za Jego miłość i Jego dary, jednocześnie uświadamiając sobie, że daje nam to wszystko nie dlatego, że jesteśmy dobrzy, że na to zasługujemy, tylko dlatego, że to On jest dobry. To prowadzi nas do tego, że pragniemy też oddać chwałę dawcy nie za to, co nam daje, tylko za to, jaki jest. Modlitwa uwielbienia pozwala nam uwolnić się od koncentracji na sobie, na tym czego potrzebujemy, na swoich problemach, a skupia nas na Bogu. (Nie mówię Bogu, jak wielki jest mój problem, tylko mojemu problemowi, jak wielki jest Bóg.)
  • Oddanie życia Jezusowi – w trakcie REO następuje istotny moment oddania swojego życia Jezusowi, uznania Go jedynym Panem i Zbawicielem. Od tej chwili nie żyję już według tego, co ja chcę, tylko codziennie pytam Boga, jaka jest Jego wola względem mnie i próbuję według niej żyć. Na początku oddajemy wielkie rzeczy, korygujemy duże błędy, widoczne na pierwszy rzut oka a to też nie zawsze jest dla nas łatwe. W miarę upływu czasu, postępu w rozeznawaniu bożej woli, dostrzegamy kolejne sfery, które wciąż jeszcze trzymamy dla siebie, które wciąż chcemy kontrolować. Teraz już nie chodzi o odróżnianie czynów dobrych od złych, tylko wybieranie większego dobra spośród wielu dobrych propozycji. Za każdym razem należy pytać Boga, do czego mnie zaprasza, Bóg chce wyrwać nas z ograniczeń naszych lęków, naszego braku wiary w siebie i zaprasza nas do swoich dzieł, które wydają się nam początkowo za trudne, ale on właśnie mają wydobyć z nas dary, które Bóg w nas złożył. Pytając siebie, jak podchodzę do tych zadań, mogę zweryfikować, czy naprawdę Jezus jest na pierwszym miejscu w moim życiu, czy może wciąż na tronie siedzę ja, moje ego, strach że się ośmieszę, stracę czas, że moje działanie nie przyniesie zamierzonego rezultatu. Oddać kierownicę swojego życia, nie znaczy – Boże, umywam ręce, ja się nie muszę już starać, Ty to załatw, żeby było tak jak ja chcę, tylko Boże nie będę się już zbytnio troszczył o powodzenie, o bezpieczeństwo, o dobrobyt, bo wiem, że Ty wiesz, czego tak naprawdę potrzebuję i stworzysz mi warunki, bym mógł to otrzymać, pozwalam Ci się poprowadzić.
  • Każdy we wspólnocie jest ważny – każdy jest potrzebny, Bóg zaprosił Cię do tej, a nie innej wspólnoty, bo jesteś mu w tej wspólnocie potrzebny. Ten fakt jest zarówno zadaniem (powinienem się zaangażować) jak i obdarowaniem (czuję się potrzebny, jestem dla kogoś ważny, ktoś mnie potrzebuje). Nie poczujemy działania Ducha Świętego we wspólnocie, gdy tylko jedna, albo tylko kilka osób ciągnie resztę, tu potrzeba zaangażowania każdego jej członka.

Możemy sobie zadać pytanie, czy rzeczywiście nasza grupa jest grupą charyzmatyczną?

  • Czy cechuje nas ożywiona wiara, czy dzielimy się wiarą (czy ewangelizujemy), czy mówię innym, co mi Bóg uczynił (czy składam świadectwo)?
  • Czy chcę wciąż pogłębiać moją wiarę, czy dbam o formację, czy znajduję czas na rekolekcje?
  • Czy żyję Słowem Bożym i Ewangelią, czy widać w moim życiu, że przyjąłem Dobrą Nowinę?
  • Czy jest we mnie wrażliwość na wspólnotowy charakter Kościoła, nie tylko Odnowy?
  • Czy jest we mnie pragnienie służenia charyzmatami, czy idę za tymi pragnieniami (Rozpoznam charyzmat, gdy po prostu spróbuję, nie usłyszę w głowie głosu Boga: Krzysztofie, namaszczam cię do takiej a takiej posługi, za to Bóg może posłużyć się ustami księdza, lidera ,animatora. Nie blokujmy swoim lękiem Ducha Świętego, idźmy za pragnieniami w swoim sercu, za czyjąś zachętą)?